wroclaw.pl strona główna

MPK 100 nowych autobusów dla MPK. Co to będą za pojazdy?

  1. wroclaw.pl
  2. Zielony Wrocław
  3. Aktualności
  4. Uwaga! Ludzki lek przeciwbólowy może zabić kota czy psa!

Nasz domowy czworonóg cierpi – widzimy, że coś go boli. Co zrobić? Podajemy leki, które dla siebie kupiliśmy w aptece. – Taka nieprzemyślana pomoc może zakończyć się ciężkim zatruciem zwierzęcia, a nawet jego śmiercią – przestrzega dr n. wet. Wojciech Hildebrand z wrocławskiej przychodni NeoVet w rozmowie z Maciejem Sasem

Reklama

Nasz kot czy pies cierpi – widzimy, że coś go boli, więc zanim pójdziemy do weterynarza, podajemy lek przeciwbólowy. Każdy ma takie w domu. Nie zdajemy sobie sprawy, że to może mu zaszkodzić zamiast pomóc. Bo przecież nie wszystkie ludzkie lekarstwa służą zwierzętom...

Mało tego – nie chodzi tylko o to, że nie służą, ale mogą poważnie zaszkodzić (w niektórych przypadkach nawet doprowadzić do śmierci zwierzęcia)! Dlatego ZAWSZE używanie ludzkich leków u zwierząt musi być poprzedzone konsultacją z lekarzem weterynarii!

Dlaczego? Bo one mają zupełnie inną tolerancję na te lekarstwa, inne dawki takich specyfików podaje się psu czy kotu, a niektórych z takich środków w ogóle nie wolno zwierzętom podawać! Tak jest na przykład z ibuprofenem u psów czy z aspiryną u kotów (podaje się ją tylko w wyjątkowych sytuacjach i wyłącznie po konsultacji z lekarzem weterynarii). Po prostu aspiryna można kota zabić – podobnie jak psa możemy ciężko zatruć ibuprofenem.

Wymienił Pan dwa środki, a co z popularnym paracetamolem? Często słyszę, że ktoś podał ten lek kotu czy psu, bo zwierzaka coś tam bolało.

To niesterydowy lek przeciwzapalny, który jest metobolizowany przez organizmy kotów i psów zupełnie inaczej niż w przypadku ludzi. To oznacza, że trzeba podawać go w innych dawkach i w innej częstotliwości niż nam. Z reguły (jeśli to koniecznie) te dawki są dużo niższe niż dla człowieka, a najlepiej takiego leku nie podawać zwierzętom w ogóle.

Pamiętajmy, że tabletki kupowane dla człowieka są dopasowane do naszej wielkości i do naszego metabolizmu. Jeśli więc taką pigułkę odpowiednią dla człowieka podamy 5-kilogramowemu psu, jest duże ryzyko, że będzie to dla niego oznaczało ciężkie zatrucie, a niekiedy nawet śmierć.

Z tego, co Pan mówi wynika, że taka nasza chęć niesienia szybkiej pomocy może pomóc tylko w jeden sposób – przenieść się zwierzęciu do krainy wieczystej szczęśliwości…

To prawda – taka nieprzemyślana pomoc często kończy się dla naszego psa czy kota się bardzo poważnymi kłopotami zdrowotnymi. Dlatego powtórzę: takie rzeczy ZAWSZE powinniśmy ustalać z lekarzem weterynarii.

Rozmawiał Maciej Sas

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama