Na początku tygodnia piłkarze Śląska przeżyli miłą niespodziankę. Wypłacono im wszystkie zaległe pensje, a za kilka dni spotka ich jeszcze milsza. Najbliższą wypłatę, czyli pensje za luty (bo Ślask płaci dołu), otrzymają do 10 marca. Czyli po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy, w terminie.
Są już pierwsze efekty niedawnego dokapitalizowania Śląska przez właścicieli kwotą 4,4 mln złotych. Władze klubu pozbyły się jednego z ciążących nad nim balastów, czyli niewypłaconych wcześniej w terminie pensji.
Pozbyły się także drugiego, bowiem spłacono także całość pożyczki z MPWiK. Do końca grudnia 2013 roku na konto wodociągów wpłynęło około 1,5 mln zł. Pozostałe 2,5 mln plus odsetki klub miał spłacić w pierwszym kwartale 2014 roku. I właśnie to zrobił. – Pracujemy nad tym, żeby uporządkować finanse spółki. Sytuacja powoli się stabilizuje – mówi prezes Śląska Paweł Żelem.
AL/mic