Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały we własnej hali z zespołem SMS PZKosz Łomianki 66:58 w meczu szóstej kolejki rundy finałowej 1. ligi kobiet. Wrocławianki zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli i są już pewne awansu do fazy play-off.
Podopieczne trenera Radosława Czerniaka były zdecydowanymi faworytkami meczu, ale zwycięstwo wcale nie przyszło im łatwo. Pierwsza kwarta niemal w całości przebiegała pod dyktando koszykarek SMS, które już po ośmiu minutach prowadziły różnicą dziewięciu punktów. Wrocławianki dopiero w końcówce uspokoiły grę, ale po dziesięciu minutach przegrywały 23:26.
W drugiej kwarcie Ślęza zaczęła odrabiać straty i po rzucie Pauliny Kuras gospodynie wyszły na prowadzenie (27:26), a na drugą przerwę schodziły z przewagą pięciu punktów (38:33). Po zmianie stron gra się wyrównała, ale wrocławianki utrzymywały bezpieczne, kilkupunktowe prowadzenie i ostatecznie wygrały 66:58.
– Muszę pochwalić zespół przyjezdnych za bardzo dobrą grę i walkę do końca. Dla nas ten mecz się po prostu odbył, ale nie jesteśmy jakimiś hurra optymistami po tym pojedynku, bo nie było to dla naszej drużyny łatwe spotkanie – powiedział po meczu trener Ślęzy Radosław Czerniak.
Z kolei opiekun zespołu z Łomianek Roman Skrzecz przyznał, że choć w pierwszej kwarcie jego zespół grał bardzo dobrze, to jednak o końcowym wyniku zdecydowało większe doświadczenie drużyny Ślęzy. – W kolejnych kwartach rywalki wykorzystały nasze błędy, zamieniły to na punkty i wygrały – dodał.
W kolejnym meczu Ślęza zagra u siebie z liderem tabeli, drużyną MKK Siedlce. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 9 marca, o godz. 17.45.
Ślęza Wrocław - SMS PZKosz Łomianki 66:58 (23:26, 15:7, 14:15, 14:10).
Ślęza - Czarnecka 12, Łata 11, Bandyk 11, Kuras 10, Śnieżek 8, Chomicka 6, Jasnowska 5, Winnicka 3, Stachnik, Hołtyn.
SMS - Stankiewicz 27 , Naczk 8, Rembiszewska 6, Ossowska 5, Grymek 5, Sklepowicz 3, Wajler 3, Gwarda 1, Pyka, Mysińska.
mic