Ogólna zasada zawodów jest taka aby jak najlżejszym samolotem podnieść jak największy ciężar. Oczywiście są pewne odstępstwa od tej reguły.
– Nasz samolot waży 200 gramów, a planujemy podnieść 1200 gramów. To klasa Micro. Dodatkowe punkty można otrzymać np. za czas w jakim rozkłada się model. My postawiliśmy na udźwig. W tamtym roku się to sprawdziło i wygraliśmy – mówi Piotr Chmielewski, członek zespołu JetStream.
Zaprojektowanie modelu w kategorii Micro wymaga nie lada wiedzy teoretycznej. Trzeba rozwiązać specjalny algorytm, potem projekt trafia na kartkę.
– Praca trwa 2-3 miesiące. Spotykamy się codziennie i tworzymy. Bardzo często jest tak, że coś sobie obliczymy robimy model i niestety samolot nie lata jak należy i trzeba wszystko korygować. A na zawodach i tak nie wszystko może pójść jak należy – zaznacza Piotr Chmielewski. – Mimo wszystko liczymy na pierwsze miejsce – dodaje.
Po raz pierwszy studenci z Politechniki Wrocławskiej wystartują w kategorii Advance. Do tej pory nie było to możliwe, bo oprócz modelu trzeba skonstruować elektronikę.
– Model ma rozpiętość skrzydeł 3,2 metra. Dysponuje silnikiem o pojemności 7,5 centymetrów sześciennych i dysponuje mocą 1,7 KM. To prawie tyle co motorynka tylko pojemność znacznie mniejsza– żartuje Jan Byrtek z zespołu JetStream. – Liczymy, że udźwignie 9 kilogramów, ale to nie jedyna konkurencja. W drugiej model musi zrzucić 1,5 kilogramowy ładunek jak najbliżej wyznaczonego punktu. Tu niezbędna jest elektronika, która m.in. pozwala ocenić warunki atmosferyczne – dodaje.
Zespół JetStrem liczy 13 członków. Na zawody poleci do USA z siedmioma modelami po dwa w kategoriach Advance i Regular oraz 3 Micro. Oprócz nich wystartuje 75 zespołów m.in. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Indii czy Kanady. Do tej pory wrocławscy studenci wygrali w zeszłym roku w kategorii Micro oraz zajęli 5 miejsce w Regular – jak przekonywali do podium zabrakło kilku punktów i w tym roku się poprawią. Zawody są organizowane przez SAE czyli stowarzyszenie zrzeszającą inżynierów działających w branży lotniczej i motoryzacyjnej. Zwycięzcy zawodów mogą liczyć na staże, stypendia naukowe czy pracę w międzynarodowych korporacjach.