Chwała męczennicom
Najmłodsza z elżbietanek – 29-letnia siostra Maria Paschalis Jahn, zginęła w miejscowości Sobotin w Czechach. 11 maja 1945 roku zaatakował ją czerwonoarmista i próbował zgwałcić. Zakonnica zdecydowanie się broniła i żołnierz ją zastrzelił. Miejscowi nazywają ją „Białą Różą”, bo stanęła w obronie czystości i życia.
Okoliczności śmierci pozostałych elżbietanek były nie mniej dramatyczne. Część zginęła stając w obronie sióstr przez agresywnymi żołdakami, a siostra Maria Rosaria Schilling zanim zginęła, została zgwałcona przez 30 czerwonoarmistów. Najwięcej zamordowanych zakonnic pochowanych jest w Nysie, ale do równie tragicznych sytuacji dochodziło m.in. w Żarach, Nowogrodźcu, Krzydlinie Małej.
Zakonnice miały od 29 do 70 lat. W czerwcu 2021 roku papież Franciszek uznał ich męczeństwo i zgodził się na beatyfikację.
– Te dziesięć elżbietanek reprezentuje ponad sto sióstr zamordowanych w czasie II wojny światowej przez żołnierzy Armii Czerwonej – powiedziała Radiu Watykańskiemu siostra Miriam Zając, postulatorka w procesie beatyfikacyjnym.
Ze względów politycznych przez kilkadziesiąt lat nie można było wspominać o tych ofiarach żołnierzy Armii Radzieckiej. Pierwsze wzmianki o dramatycznych wydarzeniach z 1945 roku pojawiły się w latach 80. Jednak proces beatyfikacyjny elżbietanek rozpoczął się dopiero w 2009 roku. Uznanie za błogosławione oznacza zgodę Watykanu na ich kult w obrębie diecezji.
Uroczystości beatyfikacyjne
Kulminacją uroczystości beatyfikacyjnych była msza w katedrze wrocławskiej. Obrzędu beatyfikacji, w imieniu papieża Franciszka, dokona kardynał Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
- Ich męczeństwo przywodzi na myśl sytuacje, których doświadczamy dzisiaj w Europie XXI wieku. Są to okoliczności, w których - widząc sceny dokonywanej przemocy, gorzkiego okrucieństwa, nieuzasadnionej nienawiści - odczuwamy pragnienie pokoju i budowania harmonii poprzez gesty miłości, otwartości, akceptacji i gościnności -można było usłyszeć podczas homilii.
W nabożeństwie uczestniczyli członkowie Episkopatu Polski, przedstawiciele innych wyznań, politycy. Kilka tysięcy wiernych zgromadziło się przed katedrą i na telebimach oglądało transmisję mszy.
Jeszcze w sobotę wieczorem (godz. 18) w Hali Stulecia wierni spotkają się na muzycznym spotkaniu modlitewnym.
Organizatorzy zapowiadają: - Dziękując Panu Bogu za dar nowych Błogosławionych weźmiemy udział w muzycznym uwielbieniu. Profesjonalni muzycy, znani ze sceny chrześcijańskiej oraz gorąca modlitwa o uzdrowienie serca przed Najświętszym Sakramentem, zwłaszcza poświęcona osobom doświadczającym przemocy. Wystąpią: Agnieszka Cudzich, Marcin Jajkiewicz, Abba Pater Music, Muzyczna Diakonia Teobańkologii.
Aby wziąć w nim udział należy pobrać darmowe zaproszenie za pośrednictwem strony internetowej: www.wiernemilosci.pl, albo w kancelarii parafii.
Wieczorne wydarzenie zakończy o godzinie 22. pokaz fontanny multimedialnej. Oficjalne uroczystości zamknie msza dziękczynna w katedrze w niedzielę o godz. 11.30.
Wrocławianka patronką Europy
To kolejne postaci związane z Wrocławiem i Dolnym Śląskiem uhonorowane przez Kościół po II wojnie. W 1998 r. papież Jan Paweł II kanonizował Teresę Benedyktę od Krzyża, to zakonne imię wrocławianki Edyty Stein. Pochodziła z rodziny żydowskich kupców, studiowała filozofię na Uniwersytecie Wrocławskim. Już jako dorosła przyjęła chrzest i wstąpiła (wraz z siostrą Różą) do zakonu karmelitanek.
W 1942 r. z siostrą jako osoby pochodzenia żydowskiego, zostały aresztowane przez Niemców w holenderskim Echt, przewiezione do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i zamordowane w komorze gazowej. Rok po kanonizacji papież ogłosił ją patronką Europy.
Nadal trwa proces beatyfikacyjny ks. Aleksandra Zienkiewicza. Duchowny – nazywany Wujkiem, był charyzmatycznym duszpasterzem akademickim we Wrocławiu.
