Dlaczego wspomaganie obukomorowe jest tak pionierskie? Przecież w ośrodkach kardiochirurgicznych implantowane są już nowoczesne rodzaje pomp Impella, których zadaniem jest mechaniczne wspomaganie krążenia krwi i pracy lewej komory serca. To niewielkie urządzenie wspomaga na tyle słaby lub uszkodzony narząd, że nie jest on w stanie samodzielnie pompować krwi.
– Kilka dni temu po raz pierwszy wykorzystaliśmy małoinwazyjną pompę, która wspiera nie lewą, a prawą komorę serca. Z tego, co wiemy, jest to pierwsza w Polsce implantacja takiego urządzenia u pacjenta z uprzednio wszczepioną pompą do wspomagania lewej części narządu – mówi dr hab. Wiktor Kuliczkowski, kierownik Pracowni Hemodynamiki Instytutu Chorób Serca.
Pompa HeartMate 3 wspomaga lewą komorę serca i daje szansę na normalne życie
Prawostronną pompę otrzymał pacjent, który od wielu miesięcy trafiał do szpitali z powodu zaostrzenia niewydolności serca. Mężczyzna został zakwalifikowany do przeszczepu w Instytucie Chorób Serca Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
W oczekiwaniu na dawcę wszczepiono mu HeartMate 3 – urządzenie, które ciągle i długoterminowo wspomaga mechanicznie lewą komorę serca. Dzięki niemu pacjent nie tylko mógł normalne funkcjonować, ale i dostał więcej czasu potrzebnego na znalezienie odpowiedniego dawcy.
– Dzięki HeartMate 3 lewa komora serca pacjenta funkcjonowała prawidłowo, a jego stan był stabilny. Pojawiły się jednak poważne komplikacje i doszło do niewydolności prawej części narządu – wyjaśnia dr Roman Przybylski, kierownik Katedry Kardiochirurgii i Transplantacji Serca UMW.
Pompa Impella RP ratuje prawą komorę serca
Serce pracuje w ten sposób, że krew wędruje żyłami do prawej komory. Stamtąd jest pompowana do płuc, a po nasyceniu tlenem trafia do lewej komory, z której tętnice transportują ją do całego organizmu. Jeśli więc prawa komora nie działa właściwie, lewa również nie ma takiej możliwości, nawet przy stosowaniu mechanicznego wspomagania.
– U chorego doszło do dużych obrzęków nóg, pośladków i brzucha. Próbowaliśmy farmakoterapii, ale nie przyniosła efektów – tłumaczy dr Roman Przybylski. – Jedynym, i jak się okazało skutecznym rozwiązaniem, była implantacja pompy Impella RP, która odciążyła prawą komorę i jednocześnie przywróciła właściwą pracę lewej. W czasie niespełna czterech dni obrzęki znaczenie zmalały, a stan chorego poprawił się.

Impellę RP wszczepia się metodą cewnikowania przez żyłę udową i umieszcza w obrębie prawej komory serca oraz tętnicy płucnej. Krew tłoczona jest wówczas bezpośrednio z żyły głównej dolnej do tętnicy płucnej i wraca do lewej komory. Dzięki temu prawa część narządu może zregenerować się oraz odpocząć. Minus metody jest taki, że implantacja przez pachwinę uniemożliwia pacjentowi wstawanie, co może prowadzić do powikłań.
– Dość szybko otrzymaliśmy wiadomość, że znaleziono dawcę. Pacjent jest już po przeszczepie, a jego stan z dnia na dzień poprawia się – mówi dr Roman Przybylski. I tłumaczy, że udana implantacja prawostronnej pompy poszerza możliwości Instytutu Chorób Serca UMW w leczeniu osób z najcięższymi formami niewydolności narządu, dając im czas na dotrwanie do transplantacji.
Zabieg przeprowadził zespół kardiologiczno-kardiochirurgiczno-anestezjologiczny w składzie:
- dr hab. Wiktor Kuliczkowski,
- dr Wojciech Zimoch,
- dr Maciej Bochenek,
- dr Barbara Barteczko-Grajek
- lek. Michał Kosowski.
Nad jego pracą czuwał kardiochirurg dr Roman Przybylski.
Źródło: materiały prasowe