Teren ten jest własnością PKP. W planach magistratu jest zachowanie tutaj zieleni, a nie zagęszczanie zabudowy. Obecnie jednak działka nie jest objęta planem zagospodarowania. Ten ma zostać dopiero stworzony, a drogę ku temu otworzy uchwała Rady Miejskiej.
Przez to, że nie ma tu jeszcze planu zagospodarowania, inwestor musiał wystąpić o ustalenie warunków zabudowy. Planował wielorodzinny blok mieszkalny z usługami i garażem wielostanowiskowym.
- W naszej ocenie ta propozycja absolutnie nie wpisuje się w okoliczną zabudowę, sąsiedztwo oraz potrzeby mieszkańców. W związku z decyzją o opracowaniu planu miejscowego dla tego terenu, postępowanie w sprawie tego wniosku zostało zawieszone na wniosek prezydenta już 21 lutego 2024 roku - wyjaśnia Michał Guz z biura prasowego Urzędu Miejskiego. - Na najbliższą sesję Rady Miejskiej trafi projekt uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego dla tej okolicy.

Do czasu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nie może zostać wydana decyzja o warunkach zabudowy, tym bardziej pozwolenie na budowę. Późniejsze decyzje muszą współgrać z planem. A w ocenie miejskich planistów, pierwszą i podstawową propozycją ustalenia dla tego terenu, powinna być zieleń, czyli zachowanie status quo.