wroclaw.pl strona główna

MPK Światła, które ratują życie smartfonowym zombie

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Milioner, któremu Wrocław zawdzięcza park Południowy

16 marca 1835 urodził się Julius Schottländer. Był właścicielem 2 tysięcy hektarów, 35 kamienic, banku i domu handlowego. Fortunę przyniosły mu kontrakty z pruską armią i obrót nieruchomościami. Wrocławiowi podarował park. Choć... nie całkiem za darmo.

Reklama

Pochodził z Ziębic, z zamożnej kupieckiej rodziny

Jego ojciec Löbel Schottländer był właścicielem cementowni w Opolu i rozlewni wód mineralnych w Karlovych Varach. Dochodziło do tego kilka posiadłości ziemskich, m.in. pięknie położone Sulitstrowice koło Sobótki. Młody Julius bardzo szybko zajął się prowadzeniem własnego biznesu. Działalność handlową rozpoczął mając 15 lat.

W wieku 24 lat prowadził już firmę we Wrocławiu

Niebawem (na przełomie 1860 i 1861 roku) tutaj się przeprowadził. Zajmował się wówczas maklersko-hurtowym handlem zbożem. Był to strzał w dziesiątkę. W 1870 roku rosnące w potęgę Prusy idą na wojnę z Francją. Schottländer otrzymuje kontrakt na zaprowiantowanie 3 Armii. Duży zastrzyk pieniędzy otwiera mu nowe możliwości biznesowe.

Villa Ehrlich - letnia rezydencja Schottländera w Partynicach źródło: fotopolska.eu
Villa Ehrlich - letnia rezydencja Schottländera w Partynicach

Przedsiębiorca porzuca działalność bankową, która w obliczu silnej konkurencji okazuje się niewypałem. Spore dochody przynosi mu nadal dzierżawiony od miasta od lat 60. młyn, w którym prowadzi olejarnię i rafinerię oleju. (Budynek młyna już nie istnieje, dziś w jego miejscu znajduje się elektrownia wodna.) Schottländer skupia się jednak na nieruchomościach.  

Schottländer staje się dużym właścicielem ziemskim

31 października 1871 to właśnie z jego inicjatywy powstaje spółka akcyjna: Śląskie Towarzystwo Handlu Nieruchomościami (Schlesische Immobilen Actien Gesaellschaft). W jej władzach zasiadają obok Schottländera przedstawiciele wrocławskiej elity biznesowej. Zaczyna się wielkie polowanie na atrakcyjne grunty. W ciągu paru kolejnych lat spółka kupuje działki zarówno w centrum miasta (przy ul. Świdnickiej), jak i na jego obrzeżach: na południu oraz w rejonie Przedmieścia Szczytnickiego.

Schottländer, który już od 1866 r. jest właścicielem Partynic, wzbogaca się o majątki Kowale, Suchy Dwór, Bledzów, Wysoka, Stary Śleszów i Biestrzykowice. Ma również gospodarstwa na Oporowie i grunty w Borku, gdzie buduje willowe osiedle. Łącznie 2 tysiące hektarów gruntów.

Borek na zdjęciu lotniczym z lat 20. XX wieku źródło: fotopolska.eu
Borek na zdjęciu lotniczym z lat 20. XX wieku

Dam wam park, ale… umowa Schottländera z miastem i koleją

Historia zapamięta go jako tego, który podarował miastu park Południowy. Ofertę przekazania miastu gruntów złożył w latach 80.

– Było to niezwykle trafne posunięcie ze strony Juliusa, gdyż rozwijające się bardzo szybko południowe obrzeża Wrocławia były pozbawione zieleni. Niełatwe negocjacje zarządu Wrocławia z Schottländerem trwały dwa lata – właściciel Kleinburga (przyp. red. – Borka) doskonale zdawał sobie sprawę, że jego dar jest dla miasta nie do przecenienia i stawiał twarde warunki – pisze Bożena Grzegorczyk z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Stroną dodatkowych negocjacji była także Królewska Dyrekcja Kolei, której zależało na poprowadzeniu linii towarowej przez tereny należące do Schottländera. Porozumienie osiągnięto w 1898 roku. Kolej wykupiła grunty pod obwodnicę, a Julius przekazał miastu około 30 hektarów gruntu, w tym 25 ha na park Południowy.

Magistrat musiał przedłużyć jedną z ulic, a także wyposażyć ją w chodniki, drogę do jazdy konnej i linię tramwajową. Został także zobowiązany do przyrzeczenia, że w południowej części Przedmieścia Świdnickiego nie powstaną fabryki i nie będą montowane urządzenia wydzielające dym lub powodujące hałasy. Borek, gdzie Schottländer budował osiedle willowe, włączony został w granice miasta (co skutkowało podłączeniem do miejskiej infrastruktury). Park Południowy miał zaś odtąd służyć wszystkim mieszkańcom.

Galeria zdjęć

Pochowany na Starym Cmentarzu Żydowskim przy Ślężnej

Julius Schottländer zmarł 1 stycznia 1911 roku. Żegnały go tłumy mieszkańców, z władzami Wrocławia, Ziębic i Karlovych Varów na czele. Pochowany został w rodzinnym grobowcu na cmentarzu żydowskim przy ulicy Ślężnej.

Oprócz parku Południowego, jedną z pamiątek po jego działalności we Wrocławiu są kamienice przy obecnych ulicach Wrocławczyka i Polaka, wybudowane na wynajem dla mniej zamożnych lokatorów. Założył także park miejski w Ziębicach, hojnie wspierał różnego rodzaju organizacje charytatywne.  

Obecna ulica Karkonoska we Wrocławiu nosiła kiedyś nazwę Julius-Schottländer-Straße. Nazwę zmieniono w 1934 roku po dojściu do władzy nazistów.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama