wroclaw.pl strona główna

MPK 100 nowych autobusów dla MPK. Co to będą za pojazdy?

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Jak obcokrajowcy zwiedzają Wrocław

Jak obcokrajowcy zwiedzają Wrocław

Data publikacji: Autor:

Edytuj w ACMS

„Nieodkrytym klejnotem” nazwał Wrocław jeden z zagranicznych turystów po wizycie w stolicy Dolnego Śląska. Obcokrajowców spacerujących po Ostrowie Tumskim, Rynku i dzielnicy Czterech Wyznań co roku jest coraz więcej.

Reklama

- Jeszcze dwa lata temu, podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej, mieliśmy trzy, cztery wycieczki w tygodniu – mówi Łukasz Hudziec, historyk z wykształcenia, przewodnik z Free Walking Tour Foundation, który oprowadza po Wrocławiu grupy anglojęzyczne. – Dzisiaj w tygodniu są dwie grupy dziennie. A w weekendy oprowadzamy nawet trzy, cztery grupy dziennie.

Młody wrocławianin twierdzi, że Wrocław turystycznie zyskuje przede wszystkim dzięki położeniu – leży stosunkowo niedaleko Pragi i Berlina, na przecięciu szlaków z Niemiec i Czech do Krakowa i Warszawy.

- Obcokrajowcy zatrzymują się we Wrocławiu niejako przy okazji, to dla nich zwyczajne średniej wielkości europejskie miasto – mówi Łukasz Hudziec. – Dopiero na miejscu dowiadują się o jego złożonej historii, zachwycają się różnorodną architekturą, poznają atmosferę. Wielu żałuje, że nie zaplanowało sobie dłuższego pobytu we Wrocławiu, tak dobrze im tu było. Kraków jest zatłoczony, a Wrocław, jak któryś powiedział, to „nieodkryty klejnot”.

Amerykanie z Google’a i Hiszpanie z Białegostoku

Tylko w ostatnim tygodniu Łukasz oprowadzał po Wrocławiu grupy Australijczyków i Kanadyjczyków, często pojawiają się Amerykanie, Brytyjczycy, do Wrocławia przyjeżdża coraz więcej Skandynawów.Na spacery z przewodnikiem przychodzą obcokrajowcy z koncernów, które mają swoje siedziby w stolicy Dolnego Śląska, m.in. z Google’a.- Wielu pojawia się kilka razy. Wybierają różne tematy tras, aby lepiej poznać przeszłość Wrocławia – mówi wrocławianin.We wrześniu miasto najadą studenci, którzy nad Wisłę przyjechali w ramach programu stypendialnego Erasmus. W wolnym czasie wielu zwiedza Polskę. Do Wrocławia przyjeżdżają m.in. Hiszpanie z Białegostoku, Rzeszowa i Lublina. Najwięcej zwiedzających obcokrajowców to osoby tuż po dwudziestce oraz tacy powyżej 55 lat.Część cudzoziemców przyjeżdża do Polski, bo u siebie poznali Polaków, którzy zachwalali swój kraj.Łukasz: - Wystarczy, że Polak wyjedzie za granicę, to staje się oddanym ambasadorem Polski, mimo że wcześniej w ojczyźnie nic mu się nie podobało.Przewodnicy z Free Walking Tour Foundation mają kilka tematycznych tras: Stare Miasto, Żydowski Wrocław, Street Art – ta trasa wiedzie m.in. przez Nadodrze, albo komunistyczny Wrocław (pokazują wówczas zabudowę Nowego Targu i sedesowce). Na trasie piwnej są Spiż i Piwnica Świdnicka, ale to także okazja do opowieści o XIV-wiecznej wojnie piwnej między duchownymi i świeckimi, w którą zaangażował się nawet ówczesny papież.

Pilecki i stroje ludowe

- Obcokrajowcy wiedzą, że przyjeżdżają do polskiego miasta. Podróżujący Amerykanie, Australijczycy to na ogół osoby wykształcone i wiedzą o powojennych wydarzeniach w naszej części Europy – mówi wrocławski przewodnik.Ci, co wcześniej zwiedzali Kraków dopytują o getto, którego w niemieckim Breslau nie było. Jeden z przewodników został zaskoczony prośbą dwóch Hiszpanek, które chciały poprzymierzać polskie stroje ludowe. Inny musiał się nagłowić, aby turystyce z Chin wyjaśnić zasady kultu świętych w katolicyzmie. Pretekstem do jej pytań o to była obecność  Jana Chrzciciela w herbie Wrocławia.

Wiosną we Wrocławiu byli członkowie ekipy filmowej z Indii. Trafili do parku Kopernika, gdzie znajduje się pomnik rotmistrza Pileckiego. Bollywodzki reżyser stwierdził, że życiorys legendarnego więźnia obozu w Auschwitz, a po wojnie – władz komunistycznych, to fascynująca, filmowa historia i sam chętnie by ją nakręcił.

Podczas spacerów niemieccy turyści zwracają uwagę na charakterystyczne dla ich kultury elementy architektury, podobnie Czesi – też wyławiają pozostałości ich panowania na Dolnym Śląsku.Łukasz Hudziec: - Zawsze duże wrażenie robi Hala Targowa, jej monumentalna bryła i kolorowe stoiska. Naszymi gotyckimi budowlami jesteśmy w stanie zainteresować nawet Włochów i Hiszpanów, mimo że ich architektura jest bardzo bogata.

Zobacz Halę Targową od zaplecza - Nieznany Wrocław

Szał na krasnale i street art

Przewodnikom zdarzają się spotkania, podczas których role się odwracają i oni więcej słuchają niż opowiadają. Łukasz oprowadzał dwie panie, urodzone tuż po wojnie w żydowskich rodzinach – jedna dzisiaj mieszka w Izraelu, druga przyjechała z Kalifornii.- Wzruszające było jako rozpoznawały miejsca znane z dzieciństwa. Opowiadały, gdzie chodziły na lody i gdzie się bawiły jako dziewczynki – mówi przewodnik. Inny trafił na dziennikarza agencji Reutera, speca od street artu. Pokazywał mu wrocławskie Nadodrze i starał się jak najwięcej zapamiętać o historii, technikach i fenomenie steet artu.Absolutnym turystycznym hitem wśród obcokrajowców są postaci krasnoludków, które wrocławianom już spowszedniały. Turyści z Azji i z Zachodu reagują więcej niż entuzjastycznie, kiedy trafiają na kolejną figurkę skrzata.Nie zawsze spacery kończą się po założonych dwóch i pół godzinie. Po zwiedzaniu przewodnik i goście często idą razem na obiad, albo na piwo, zawiązują się wtedy bliższe znajomości.

Jeden z przewodników dostał niedawno film o Fritzu Haberze. Laureat Nagrody Nobla był wynalazcą sztucznych nawozów, ale i gazów bojowych wykorzystywanych podczas I wojny światowej. Film przesłała mu Amerykanka, którą oprowadzał po Wrocławiu. – Pamiętała o Haberze z naszego spaceru – mówi wrocławianin.

Łukasz Hudziec: - Są miasta w Polsce, które mają mocne marki, jak Kraków, Warszawa, czy Zakopane. Wrocław w świadomości obcokrajowców dopiero pracuje na swoją pozycję atrakcyjnego turystycznie miasta, ale to budowanie idzie coraz lepiej.

w

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama