Meczem wyjazdowym z RC Ruda Śląska, 13 kwietnia zainaugurują rundę rewanżową rozgrywek drugoligowych, zawodnicy Rugby Wrocław. To ich pierwszy sezon w rozgrywkach rugby klasycznego, czyli takiego, w którym walczą piętnastoosobowe drużyny.
15 zamiast 7
Istniejący od 10 lat klub do obecnego sezonu z sukcesami brał udział w rozgrywkach rugby siedmioosobowego. Na początek rywalizacji w "piętnastce" wrocławianie od razu przyjęli zimny prysznic, jakim była porażka 0:72 z Legią w Warszawie. – Naszą drużynę tworzą w dużej mierze studenci, którzy przyjeżdżają do Wrocławia pod koniec września. Gdy rozgrywki startowały, byli jeszcze na wakacjach więc w składzie musieliśmy wystawić zawodników, którzy byli dopiero po kilku treningach rugby w swoim życiu – mówi łącznik młyna i zarazem asystent trenera Rafał Frankl.
Właśnie z Legią mieli wrocławianie mieli zagrać na inaugurację rundy rewanżowej, jednak mecz został przełożony. – 5 kwietnia w Siedlcach reprezentacja Polski gra z Mołdawią. Przy okazji tego spotkania odbędą się także konferencje trenerów i Polski Związek Rugby zdecydował, że w ten dzień nie będzie rozgrywek ligowych – tłumaczy prezes KS Rugby Wrocław Bartosz Ryś
Spotkanie odbędzie się więc ostatecznie 26 kwietnia na stadionie przy ul. Kosmonautów. – Teraz Legia nie będzie miała z nami tak łatwo. Jesteśmy już znacznie silniejszym zespołem niż na początku rozgrywek. Będziemy walczyć, a być może nawet uda się nam zwyciężyć - przekonuje Frankl.
Szkolenie młodzieży
Wrocławski klub pragnie się rozwijać, dlatego bardzo mocno postawiono na szkolenie młodzieży. 3 kwietnia na Niskich Łąkach rozpoczęły się zajęcia z rugby TAG dla roczników 2002-2006. W hali pojawili się jednak jeszcze młodsi przyszli sportowcy, sześciolatkowie, którzy z wielkim zapałem ćwiczyli pod kierunkiem Frankla.
– To całkowicie bezpieczne zajęcia, bowiem w rugby TAG nie wolno się przewracać, a zamiast tego zrywa się specjalne tasiemki przytroczone do pasa. Pas to miejsce, w którym w trakcie biegu mięśnie nie pracują, więc już w dorosłym rugby, najlepiej zawodnika powstrzymać właśnie chwytem za pas. Chociaż ci najlepsi, mówią że najlepszy jest chwyt za piszczele – wyjaśnia Frankl.
Oczywiście w meczach rugby TAG gra się też piłką. Oprócz "maluszków" wrocławski klub ma także kilka grup kadetów z wrocławskich gimnazjów, trenujących tę odmianę rugby. W strukturze klubu są także "Błyskawice", czyli zespół rugbistek, występujący w regularnych rozgrywkach. Nabór do tego zespołu jest cały czas prowadzony.
(źródło: sportgame.com.pl)
AL/mic