Autorzy projektu - reżyser Jacqueline Kornmüller i producent Peter Wolf wymyślili prostą, ale oryginalną formułę - zaprosili ośmioro znanych pisarek i pisarzy oraz kompozytorów do napisania utworów literackich i muzycznych inspirowanych wybranymi dziełami sztuki ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Mikołaj Łoziński wybrał „Spotkania” Władysława Podkowińskiego, Joanna Bator „Wieczór” Wassilego Kandinskiego, Martin Pollack „Św. Barbarę” Thomasa Weissfeldta, Jacek Dehnel „Tryptyk Św. Rodziny”, a Julia Fiedorczuk „Sen Jakuba” Johanna Twengera, a austriacka pisarka o koreańskich korzeniach Milena Michiko Flasar „Portret Julii Gerard de Festenburg z córką Karoliną” Marcina Jabłońskiego. Kompozytorzy – Emmanuel Obeya, wokalista austriackiego zespołu Sofa Surfers, wybrał „Ucieczkę do Egiptu” Martina Johanna Schmidta, a Johanna Doderer „Biczowanie” mistrza lat 1486-1487.
„Muzeum marzeń”
Performance / ESK / Performance / Promowane wydarzenia Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Powstało osiem kameralnych spektakli, w których zagrają Joanna Szczepkowska, Bartosz Porczyk, Helena Sujecka, Hanna Konarowska, Adam Graczyk, Marta Zięba. W pozostałych dwóch na akordeonie zagra Jarosław Głuszka i zatańczą tancerze Bożena Bukowska i Brian Wimpel.
- Zależy nam na angażowaniu w projekt autorów poruszających tematy współczesne i aktualne – mówi Jacqueline Kornmüller, reżyser „Muzeum Marzeń”. – Nie zamawiamy tekstów na wymyślone przez nas tematy, ale tak się złożyło, że pisarze poruszają ważne w tej chwili sprawy - opowiada. Znajdzie się więc spektakl odnoszący się do uchodźców pod tytułem „Lampedusa”, Martin Pollack zmierzył się z archetypem rosyjskiego mężczyzny ucieleśnianym przez Wladimira Putina. Joanna Bator swój tekst poświęciła relacjom między matką i córkom, polityczny okazał się też tekst Mikołaja Łozińskiego, a Jacek Dehnel wychodząc od krytyki relacji rodzinnych Jezusa Chrystusa odniósł ją do współczesnej rodziny.
- Cieszę się, że udało nam się znaleźć aktorów, którzy nie boją się duchowości, potrafią wejść głęboko w uczucia i emocje – podkreśla Jacqueline Kornmüller.
Widzowie będą oglądać spektakle przed dziełami sztuki, które zainspirowały twórców. Powędrują przez sale Muzeum Narodowego z planem i malutkim stołeczkiem w ręku. Aktorzy będą odgrywać sceny jednocześnie, ale kilka razy pod rząd, aby każdy miał okazję obejrzeć wszystkie inscenizacje podczas jednego wieczoru.
„Muzeum Marzeń” to druga realizacja Jacqueline Kornmüller i Petera Wolfa we Wrocławiu. Po raz pierwszy projekt „Ganymed Goes Europe” przygotowali w 2013 roku. Była to koprodukcja z Kunsthistorisches Museum w Wiedniu i Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie. Najnowsza odsłona powstała w ramach programu sztuk wizualnych ESK Wrocław 2016, którego kuratorem jest Michał Bieniek.
Na premierowe „Muzeum Marzeń” (16 stycznia, godz.16) nie ma już biletów, ale kolejne spektakle będą grane jeszcze w styczniu i lutym oraz w październiku.