Szkoły wyższe intensywnie szukają kandydatów na studentów poza granicami Polski. Zmusza je do tego niż demograficzny w grupie dwudziestolatków. W 2009 r. do matury na Dolnym Śląsku przystąpiło 26 928 osób, natomiast w 2013 r. maturzystów w regionie było już tylko 20 563. W dodatku to tendencja postępująca, odmieni się dopiero około roku 2020.
W najtrudniejszej sytuacji są uczelnie niepubliczne, w których trzeba płacić za studia, we Wrocławiu kilka szkół wyższych zdecydowało się na fuzję.
Ale uczenie publiczne też dotknął niż demograficzny, przede wszystkim na studiach niestacjonarnych, zaocznych i wieczorowych, na których pobierane jest czesne.
Jednym ze sposób zapobieganie spadkowi liczby studentów jest szukanie kandydatów wśród obcokrajowców.
Obiecująca Brazylia
- Przede wszystkim promujemy się za wschodnią granicą. Nie tylko na Ukrainie, Białorusi, ale i w byłych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw, nawet tych odległych, jak Gruzja i Kazachstan – mówi dr Andrzej Ostrowski z Uniwersytetu Wrocławskiego.
O wyborze miejsca do studiowania może zdecydować cena za studia. Czesne w Polsce jest zdecydowanie niższe od opłat za studia na uczelniach w zachodniej Europie.
Dr Ostrowski: - Obiecującym kierunkiem, jeśli chodzi o ewentualnych kandydatów na studia jest także Ameryka Południowa, przede wszystkim Brazylia.
Mocno promowane będą studia anglojęzyczne na dwóch kierunkach: komunikacji wizerunkowej i biotechnologii. – Nasza biotechnologia jest najlepsza w Polsce, mamy nowy budynek, doskonałe laboratoria, świetnych wykładowców, chcemy się tym chwalić – mówi przedstawiciel Uniwersytetu Wrocławskiego.
W sumie najstarsza wrocławska uczelnia oferuje obcokrajowcom studia w języku angielskim na prawie dwudziestu kierunkach.
- Będziemy się promowali głównie za pomocą Google, media społecznościowe, gotowe są filmy reklamowe w języku angielskim. Kampania ruszy na dobre z początkiem maja – zapowiada dr Andrzej Ostrowski.
Angielski to magnes
Także Uniwersytet Przyrodniczy kusi kandydatów na studia uruchamiając studia w języku angielskim. Od października ruszą ogrodnictwo oraz rolnictwo tropikalne, w sumie obcokrajowcy będą mieli do wyboru pięć specjalności wykładanych po angielsku.
W Brazylii promował się także Uniwersytet Przyrodniczy, który był jedyną uczelnią przyrodniczo-technologiczną z Polski na targach edukacyjnych w Kurytybie i Rio de Janeiro. Szkoły wyższe mogły wysłać swoich przedstawicieli do Ameryki Południowej w ramach ministerialnego programu „Ready, Study, Go! Poland”.
- Intensywnie zabiegamy także o kandydatów zza wschodniej granicy. Będziemy się promować na Litwie i na Ukrainie – zapowiada Paulina Boroń-Kacperek, dyrektor Biura Informacji, Promocji i Rekrutacji Uniwersytetu Przyrodniczego.
wto